Arsenał

Chodzi mi o to, że zrobienie pojedynczych zajęć dla dzieci z Arki wydaje mi się tylko "odwaleniem zadania", bo takie zajęcia trzeba by robić regularnie (np. w ramach służby dziecku), przeprowadzenie jednych to nie sztuka. Chyba, że te zajęcia byłyby na jakiś specjalny, istotny temat, z tym, że tu myślałam bardziej o zajęciach dla młodzieży (jeśli w Arce jest taka), nie małych dzieci. Ponieważ wcześniej mówiliśmy o "wskazywaniu drogi" młodzieży, a z ankiet wyszło nam, że za mało się dzieje, to zaproponowałam jako temat takich zajęć albo rozwój osobisty, albo warsztaty z realizacji projektów.

Cokolwiek mamy robić, zostały 3 dni.

Magda.. nie chce Cie denerwowac...
ale to zapewne bedzie wyglądac jak rok temu ;p

Nie będzie, bo Ty teraz nie jedziesz a ja tak jak zapowiedziałam nie zamierzam sama robić zadania na ostatnią chwilę Wink

Także siłą rzeczy musi być inaczej Wink

Może jakaś kampania społeczna dotycząca właśnie problemom młodzieży?
Taka która ma na celu uświadomić nasze społeczeństwo (zarówno rodziców jak i samych nastolatków) o problemach młodzieży, ale również o zagrożeniach wplywające na proces wychowania młodzieży oraz sposóby rozwiązywania tych problemów.
Można by zrobić jakiś happening, nakręcić filmy edukacyjne itd. Ale takie z życia a nie z lat 90 pt. "nie bierz".
Ale nie mamy chyba czasu...

Jestem za zrobieniem tych zajęć motywujących dla ludzi w arce.

W ARCE nie ma młodzieży...

A może zajęcia z "szukania własej drogi" dla mieszkańców domu dziecka? Takich w naszym wieku, którzy albo właśnie weszli w dorosłość albo brak im zaptem dwóch lat...co wy na to?

Ja myśle że nie ma juz za wiele czasu i powinniśmy skupic się na Arce. Pytanie tylko co można zorganizować 12-latkom...
Dzieciaki w tym wieku najczęściej się nudzą albo alienują się przed kompem,
można by zrobić jakieś warsztaty ze sposobów twórczego/ciekawego spędzania wolnego czasu, tzn jakieś origami ( Razz

) czy inne takie. Tak żeby przez zabawe rozbudzić w nich nowe zainterasowania. Co wy na to? Razz

Jestem za

I myślę, że możemy różne zajęcia zrobić, tak jak my robimy dzieciom gry, że przechodzą z punktu na punkt (czy tam warsztaty). I np. na jednym origami (super pomysł, ale czy ktoś się na tym zna), na drugim ktoś moze spróbować ich pouczyć na gitarze, na trzecim mozemy wyjsc na dwor i pobawic sie kompasem...

Ponieważ już nie ma czasu to też niestety jestem za zrobieniem zajęć w arce. Ale właśnie nie zwykłych,ale może z poczucia własnej wartości itd.

Muszę Was zmartwić...jeżeli tam wogóle są dzieci to na pewno młodsze (tak więc zajęcia z własnej wartości mogą zostać nie do końca zrozumiane). To kiedy tam idziemy? Jutro? Bo trzeba podejść do Arki i zapytać się czy możemy to zrobić. CO ty na to, Gośka? Ja mogę tam iść...ostatecznie. Razz

Mogę tam pójść w czwartek, bo i tak robię tam zbórki, i zapytać o co chcecie Smile

Jeżeli chodzi o ARKĘ....

dzwoniłam tam dzisiaj i razem z panią i Gosią G. ustaliłyśmy, że warsztaty będą w piątek o (uwaga!!!) 17:00!!!

To teraz czas na propozycje zajęć...mamy raptem godzinę w Arce...ale zawsze możemy wyjść w teren...Co myślicie?

Tak jak mówiłam dzisiaj Gosi - jeśli piątek, to mnie nie będzie, i będziecie też sami musieli napisać raport (i to taki bajerancki z tego, co piszą na stronie), i wysłać go z mojego maila, bo mnie nie ma w Opolu przez cały weekend.

czyli co robimy i w jakim składzie?? Smile